sobota, 24 sierpnia 2013

24813

Uderzcie mnie, bo nie wierzę. Koniec wakacji, choć dopiero się zaczynały. A tak mi dobrze.
Nie chce mi się nawet myśleć o tym, co się niedługo zacznie. W sumie nie chcę chodzić do muzycznej. Ale rok dyplomowy, trochę szkoda. Aleee damy radę. Bo niby czemu nie.
Jestem oazą spokoju. Może mam depresję? Może nazywam to spokojem,a to co innego? Tak, hipochondryczko, z pewnością.
Zastanawia mnie jak będzie wyglądał ten rok. Czy naprawdę będzie taki ciężki jak się zdaje, czy jednak minie jak każdy inny.
Nie. Będzie świetny, musi.
Greg Laswell- Comes and goes




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz