wtorek, 3 kwietnia 2012

Z chemii banię wyczuwam...

Proszę o brawa. Zebrałam się w końcu na napisanie zaległego sprawdzianu z pochodnych węglowodorów, choć szczerze nie czuję tego tematu. Ale od czego jest poprawa?
Ja pierdzielę, co za pogoda. Gdzie ta wiooosnaaa.
Smażyłam wczoraj kiełbasę w kominku. Mama nie chciała mi rozpalić grilla, więc w odwecie zadymiłam jej pół domu. I love you too, mom.
Utwór i etiuda na wibrafon skończone.
10 dni do urodzin, 18 do rajdu, 87 do końca roku szkolnego.




<33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz