środa, 15 lutego 2012

Winter...again...

Ferie się zarąbiście zaczynają ; )
Rano u E., potem Ogór ( hahaha <3 you) u mnie, a jeszcze później osiedle.
Dobrze było z Ogórem hahahaha. Jak taka drobna yyy ilość czegoś dobrego potrafi poprawić humor. Miałyśmy seszyn z kaloryferem i z czymś jeszcze, ale tych zdj. nie dodam. Jochymka, dobra ściema nie jest zła nie...? Na osiedlu też było śmiesznie, potem z Pauliną też. Jochym, ładnie się potrafisz drzeć...
Walentynki się jak najbardziej udały.Nie wiem o czym mam właściwie pisać.
Kocham spać u babci !<3
Nie chcę tego śniegu ! ;/ Ładny jest, ale no błaagam...
Nie wiem czego słuchać. Offspring


<33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz