poniedziałek, 26 grudnia 2011

Wesołe...?

No i w sumie już po świętach. Nuuudzi mi się bez szkoły !
5 dni do sylwestra, a ja już nim rzygam po prostu. Wszystko się cały czas pieprzy.
Przedwczoraj pasterka, mam nadzieję, że nie będę chora po niej, bo ja pie*dole, jak wiało...
Nie mam co pisać nawet.
Czuję jak tyję. Nienawidzę świąt.I krw wcale nie są WESOŁE.
Zdj. z Pamelą z wycieczki z tamtego roku.


<33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz