czwartek, 1 grudnia 2011

Mucha, lov.

Po wojewódzkich. Zdobyłyśmy 8 miejsce, a walczyłyśmy z mistrzyniami, wicemistrzyniami itd. Polski, więc jestem z nas dumna : ) Jednak dobija mnie to, że po pierwsze, mogłyśmy być co najmniej 6, gdyby równo wyszedł początek, a po drugie, jakie to nie fair ! Dziewczyny mają choreografów, trenerki, nawet wizażystki ! Szook...Niektórzy tego nie rozumieją i twierdzą, że jesteśmy beznadziejne, zajmując tylko 8 miejsce na 10, ale nie wiedzą ile pracy i wysiłku trzeba włożyć, chociażby w zrobieniu pierwszego w życiu szpagatu. Żałosne.
Haha nie zapomnę ostatniej plastyki. Znowu mi się coś działo...Złapałam muchę do reklamówki po obwarzanku i razem z Jochymą się nią jarałyśmy. Zrobiłyśmy jej nawet dziurki na dopływ powietrza ;p Masakraa.
Dostałam 1 z matematyki. Ohh noo.
Fajnie dziś było w muzycznej w sumie. Lubię chodzić na chór, ale dobijają mnie alty...;/ Przez nich nie zaśpiewamy nigdzie na razie.
W sobotę tańczymy na meczu ^ ^ Yeaah.

Aa macie Boccheriniego ;p



<33

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz